Czy dywan w przedpokoju może okazać się dobrym pomysłem? Dzisiaj będę się nad tym zastanawiać, a Was zapraszam do mojego krótkiego wpisu!
Otóż, każdy z nas uświadczył kiedyś dywan w przedpokoju. Jakby ktoś nie wiedział o jakim pomieszczeniu mówię, to jest to ten hol, który łączy drzwi wejściowe z resztą domu. Czyli jest narażony na noszenie się brudu, który przynosimy z zewnątrz. Zwykle między drzwiami ustawiamy chodniczki, które mają za zadanie zebranie piasku, śniegu czy ogólnie wody, ale jak wiecie, nie zawsze się to udaje, a wszystko idzie do środka. Mycie dywany po takich plamach nie jest proste – nie wystarczy tylko odkurzyć, bo plamy wchodzą w materiał. Ale! Jak nie ma dywanu, ślady pozostają na panelach czy płytkach – jeżeli szybko zmyjemy – nie ma problemu. Ale jak tego nie zrobimy! Aha. Wtedy zaczyna się sprzątanie całego domu, bo roznosi się niemal wszędzie! (szczególnie gdy w domu mamy małe dziecko lub zwierzaka).
Dlatego jak sami widzicie, posiadanie dywanu w przedpokoju ma swój plus i minus. Teraz pytanie, co Tobie bardziej przeszkadza – syf w całym domu po powrocie ze spaceru w podchmurny dzień, czy plamy na dywanie, które ciężko się myje? Ja nie mam dywanu, dlatego w pogotowiu zawsze mam przygotowany mop 🙂
zdjęcia: http://www.flickr.com